Czet, pies z Ukrainy, który już tak bardzo doświadczył od życia tego co najgorsze...
Czet kiedyś miał łapy, wszystkie 4. To co go spotkało jest niewyobrażalne i jest najgorszym okrucieństwem.
Jakiś zwyrodnialec odrąbał mu dwie tylnie łapki.
Następnie pies trafił do Polski, gdzie odebrano go interwencyjnie z hotelu, w którym przebywał.
Los mu nie sprzyjał, a pomimo tego Czet dalej tryska energią i miłością do ludzi!
Bardzo dobrze radzi sobie, niepełnosprawność nie przeszkadza mu w niczym, pokona wszelakie przeszkody i śmiga jak motorek!
Uśmiech nigdy nie schodzi mu z pyska. Jest wierny i oddany swojemu właścicielowi.
Czet jest masywnym psem w typie amstaffa.
Jest młody, ma około 2-3 lat. Jest łagodny względem innych psów.
Ładnie chodzi na smyczy i bez również się słucha.
Bardzo nam się marzy dom dla tego cudownego stworzenia. Po tym co przeszedł zasługuje na wszystko co najlepsze!
Czy uda nam się odmienić jego los?
Obowiązuje procedura adopcyjna, czeka w Pasłęku, województwo warmińsko-mazurskie (możliwa pomoc w transporcie).