Witam mam 29 lat jestem chora mam marskość watrony by zaczęło coś się dziać po covid 19 ale o chorobie dowiedziałam się przypadkiem jak wylądowałam w szpitalu byłam u koleżanki na urodzinach chucznej imprezie no wiadomo wypiło się alkochol ale nikt nie jest święty tam zrobiono mi badania i wyszło że marskość wątroby byłam zdrowa bardzo kobieta nigdy nie miałam w tym żadnego problemu wszystko się zaczęło dziać po covid mam nadzieję że jest jakaś osoba co pomoże kaZdy popełnia błędy w życiu ale nie piłam alkocholu ja prawie wogule omijałam alkohol może jest taka osoba co wesprze mam stronę na pomagam każdą pomoc się przyda na leki i leczenie bez tego nie dam rady jestem młodą nie chce jeszcze umierać dokumentacja medyczna jest na stronie każdy w życiu może się pogubić nikt nie jest święty jak możesz pomóż proszę
pomagam.pl/ky8d9e
Link do pomocy proszę dla mni każdą zł się liczy leki nie są tanie biorę heparegen bioprazol do tego witaminy ostropez plamisty i doxsepin dostałam od tego wszystkiego depresji jestem za młoda by umierać do tego sportowiec gram w piłkę nożną pływam moje hobby to łapanie ryb jezdzenie na motorze elektronika mechanika proszę nie chce umierać chce wrucic do sportu brakuje mi tego a że słaba wątroba nie mam na to żadnych szans daj mi szansę żyć dalej i walczyć proszę