Witam,sama niewiem jak opisać swoją sytuację poprostu jest dramatyczna. Chce mi się ryczeć jak tylko o tym wszystkim pomyśle. Jestem mamą samotnie wychowująca trójkę dzieci,w tym jedno z autyzmem. Niedawno zostawił mnie mąż,gdy dowiedział się że dziecko ma autyzm zwiał jak tchórz. Jest to świerza sprawa. Zostawił nas z długami,niezapłacone dwa miesiące za mieszkanie na kwotę prawie trzech tysięcy. Boje się że wylądujemy na ulicy,ja nie mam rodziców oboje zmarli bardzo szybko nie mamy do kogo iść. Idą święta a my nie mamy poprostu nic. Nie mogę podjąć pracy bo muszę opiekować się córką,czekam na komisję lekarską. Bardzo proszę was ludzi dobrej woli o pomoc ,o każdą najdrobniejszą złotówkę która sprawi uśmiech dziecka na twarzy. Proszę nie bądźcie obojętni jeżeli ktoś chciałby nam pomóc podaje nr.konta 17102038440000120202035665 pozdrawiam serdecznie