Potrzebuję dobrego kobiecego towarzystwa - przyjaciółki, do flirtowania, romansowania. Długich rozmów przy winku. Takich kumpelskich. Nikt z zewnątrz się nie domyśli dalszego ciągu - nie zawsze on musi następować.
Wydaje mi się, że potrafię być uroczy, zwłaszcza w stosunku do uroczych kobiet. Rozmowa, podziwianie kobiecych uśmiechów, stroju (eleganckiego, sukienka, ale z wystającym 1 mm koronki pończoch a nie połową majteczek), urok konwersacji, stopniowanie napięcia, etc... To jest moje marzenie.
Ale czasem chciałbym abyśmy poszli razem do dobrego apartamentu albo hotelu. Tam lubię pokazać stanowczość. Słodko zniewolić kobietę. Patrzyć jak zaciska piąstki i wciska głowę w poduszkę.