O mnie - facet w wieku 40 lat, znający trochę życie i siebie samego, bez kompleksów, ale i bez przesadnego mniemania o sobie. W związku - tak. Z Warszawy - tak. Zdecydowany - tak. A na co? Chciałbym poznać smak Twego ciała. Poczynając od włosów, poprzez usta, piersi, dłonie, brzuch, magiczne wzniesienie, soczystą muszelkę i cipeczkę, uda i stopy. Chciałbym całować i pieścić, dotykać i doświadczać, sprawiać przyjemność i sam jej doświadczać. Być w środku i na zewnątrz, obejmować i być obejmowanym, rozpinać i zapinać. Splatać ręce i nogi, być na górze i na boku, przytulać się i dopasowywać. Milczeć i rozmawiać, podążać za Twoim spełnieniem i drażnić się z nim. Dawać siebie i otrzymywać. Otworzyć się i zaufać, odlecieć i zatracić się. Być uczciwym i tajemniczym zarazem, dyskretnym i otwartym. Iść razem z Tobą tam, gdzie poniesie nas fantazja, pragnienie, pożądanie, ciekawość. Raz dłużej, raz krócej, raz po cichu i ukradkiem, a innym może głośno i perwersyjnie. Trochę to brzmi jak bajka, i zapewne trochę tak jest. Ale jeśli oboje będziemy zadowoleni i spełnieni, to cóż w tym złego? Dasz się poznać? Dasz nam szansę?