Na początek kilka słów o mnie:
Dość wysoki (184) średniej budowy (92kg) szatyn, szare oczy które często są za okularami. Prawie 40 latek. Wykształcony i nie głupi. Na kierowniczym stanowisku, o ile dla którejś z Was jest to dodatkowy argument. Rozwodnik, ale żony nie szukam.
No właśnie, a kogo poszukuję? Potrzebna mi do szczęścia młoda, albo przynajmniej młodsza ode mnie dziewczyna, z którą mógłbym się zaprzyjaźnić. Uśmiechnięta, sympatyczna, nie gruba i bardzo seksowna. Co nie oznacza że doświadczona. Możesz być nawet dziewicą, damy radę. Chciałoby się trochę tej radości w życiu mieć! Czyli chodzi mi, nazwijmy, o przyjaźń erotyczną. Która, rzecz jasna, nie powinna ograniczać się tylko do łóżka, ale do miłego spędzania czasu ze sobą (imprezy, wyjazdy, kino, restauracja… Zależy co lubisz). Ale i niepotrzebnej ingerencji w życie osobiste nie przywiduje. Będziemy „tu i teraz” i ma być nam dobrze. Nie wykluczam również i delikatnego sponsoringu, tak na tym serwisie popularnego. Z tym że też w granicach zdrowego rozsądku. Możemy to traktować jako prezent, może to też być prezent. Wszystko do ustalenia.
Jeśli interesuje Ciebie taka propozycja **** napisz. Tylko wtedy poznamy się bliżej, wymienimy się zdjęciami czy umówimy się na zapoznawczą kawę. Nie chce wymiany maili bez końca, jestem realny i takiej dziewczyny szukam.
Pozdrawiam czytających i buziaki dla tych co odpiszą :)