Poważne nietypowe(nie sponsoring) ogłoszenie niebanalnego chłopaka/mężczyzny na poziomie. Przyjaźń.
Szukam niebanalnej, fajnej dziewczyny.
Wcale nie przebojowej, czy krzykliwej, wcale nie koniecznie 'duszy towarzystwa', może być nawet nieśmiała. Liczy się dla mnie to co ma w głowie, sercu i na ustach. I nie chodzi mi o błyszczyk:-)
--- Jakiej?
Niech ma jakieś fajne wady, zrównoważone zaletami. Nie musi być ładna, ale musi być niska, jeszcze lepiej drobna i koniecznie o niebanalnych rysach twarzy, bo niebanalne rysy twarzy z reguły stanowią o niebanalnej osobowości. Osobowość to charakter - charakter to człowiek a szukam przede wszystkim człowieka, a dopiero później dziewczyny. A jak by była ze wsi - jeszcze lepiej.
Niech nie nosi szpilek, dekoltów, miniówek - niech ubiera się przemyślnie, w swoim stylu.
Niech będzie sobą, nawet jeżeli ma być zwyczajna.
--- Co można by powiedzieć o mnie?
Młody i sympatyczny, radosny (nie mylić z rozchachanym), ułożony, kulturalny, dobrze wychowany z zasadami, otwarty i komunikatywny. Rozsądny, dojrzały z przemyślanym podejściem do życia.
Przystojny, standardowo wysoki:-), 185cm wzrostu, ubierający się stosownie, z wyczuciem i smakiem. Nie jeans'y, i t-shirt, ale też nie garnitur i krawat(chyba, że sytuacja wymaga). Przemyślany ubiór, to sztuka, którą sami tworzymy i którą się wyrażamy - taką wyznaję zasadę.
--- Po co takie ogłoszenie?
Kiedyś dałem ogłoszenie podobnej treści i napisała do mnie dziewczyna z pytaniem: 'po co taki facet daje takie ogłoszenie? Nie możesz sobie dziewczyny znaleźć?'
No właśnie - nie szukam dziewczyny. Szukam kandydatki na przyjaciółkę.
Otacza mnie wielu znajomych, nie spędzam czasu na piciu piwa, ani oglądaniu meczy, mam zgoła inne dla odróżnienia, ambitne zajęcia i cały szereg zainteresowań, dzięki którym nieustannie poznaję wielu fajnych ludzi.
Poznaję tez wiele fajnych i ładnych dziewczyn. Wielu się podobam, mnie też wiele z nich się podoba. Czasem się umawiamy, rozmawiamy i się koniec końców - się rozmijamy.
Chyba trafiam na same ładne, ale.... dziewczyny. Przez ostatnie pół roku, byłem chyba na kilkunastu (nazwijmy to umownie) randkach. Poznałem tylko dwie skrajności: albo dziewczyna gada jak najęta, ale sens zostawiła w domu, albo niczego konkretnego powiedzieć nie umie, poza tym jaka była dziś pogoda i co jadła na obiad.
Oczywiście są też takie, które mówią jaka była pogoda u koleżanki za oknem i co jadła koleżanka dziś na obiad, ale takie to już z zasady omijam z daleka. Tak więc, jestem rozważny:-) A mimo to kandydatki na przyjaciółkę znaleźć nie mogę.
Jeżeli więc znasz temat i widzisz jacy są dzisiaj ludzie i masz podobne, jak ja, doświadczenia w tej materii, chyba powinniśmy spróbować się poznać:-)
Jeżeli miałaś już okazję poznać faceta z wysokiej półki, średniej i niskiej i generalnie jakoś specjalnie nie widzisz różnicy. Jeżeli próbowałaś szukać na imprezach, domówkach w Internecie i nie wiem gdzie jeszcze i wszędzie widzisz ten sam poziom, różniący się jedynie odmianą pospolitości i jeżeli w końcu czytasz mój tekst i doskonale czujesz co myślę - to może się znaleźliśmy?
Szukam koleżanki, która mogłaby aspirować na przyjaciółkę a ja mógłbym aspirować na jej przyjaciela.
--- Czy sieć, jest dobrym miejscem na poszukiwanie takiej znajomości?
Pewnie kiedyś nie, ale dziś chyba już tak - sieć stała się miejscem poznania wielu ludzi na świecie, dlaczego więc nie wykorzystać tego potencjału?
Długo się zastanawiałem, czy takie ogłoszenie ma jakikolwiek sens, czy trafi kiedykolwiek na równie poszukującą przyjaciela dziewczynę.
Myśleniem i analizowaniem jednak nie dam się znaleźć a moje myśli nie znajdą same kogoś, kto myśli podobnie, więc postanowiłem je spisać w postaci ogłoszenia i zamieścić w sieci - tu przynajmniej mają szansę trafić na kogoś, kto je przeczyta i może odnajdzie siebie w nich.
Jeżeli chcesz do mnie napisać...
Oczywiście, jak pisałem wyżej, już kiedyś zamieściłem podobnej treści ogłoszenie, jednak dziewczyny jakie do mnie pisały, pewnie się starały, ale..., najwięcej mimo wszystko było maili, treści: 'chejka, fajne ogło, poznajmy się ja co, zapodaję swoją focie jak co to napisz, pozdro' (choć pewnie nie potrzebnie używałem przecinków w cytacie:-)
Drugie tyle było elaboratów pseudointelektualnego bełkotu naszpikowanego po same wersy trudnymi słówkami, tudzież cytowaną tu i ówdzie prozą lub poezją.
--- Przywdziałem zatem pewną strategię.
Jeżeli chcesz odpowiedzieć na moje ogłoszenie, wiedz, że będę odpowiadał tylko na normalne, naturalne maile ze zdjęciami. (nie jednym i nie nieprzyzwoitymi, bo i takie mi się trafiały:-(
Zdjęcia traktuję bardzo poważnie, ponieważ są one zawsze szkicowym obrazem wyglądu, a ten pozostaje (jak dla mnie) niezmiernie istotny, ponieważ stanowi o charakterze i osobowości człowieka.
Rysy twarzy - to obraz duszy, styl ubioru ukazuje, czy ktoś jest poważny, czy też nie.
Szukam raczej normalności i naturalności, ale nie odrazi mnie dziewczyna w glanach i różowych sznurówkach:-) Chciałbym jednak uniknąć np. różowej landrynki w białych kozaczkach kończących się na udach frędzelkami, a także dziewczyny o rysach twarzy, które mogą z samego założenia budzić trwogę i sygnalizować jakąś oschłą, lub twardą osobowość.
Trudno jest opisać, co jest jak dla mnie nie do przyjęcia a co stanowi o zainteresowaniu. Każdy czuje to inaczej. Dlatego zdjęcia niejako zamykają ten temat. W związku z czym, na maile bez zdjęć nie odpowiadam z założenia.
Jeżeli uważasz inaczej, lub nie czujesz, że ogłoszenie jest poważne, i że pisał je człowiek na poziomie - nie odpowiadaj wcale, bo to nie ma sensu.
Ja deklaruję, że uczciwie odpowiem na każde poważne ogłoszenie ze zdjęciami nawet gdy będę musiał kulturalnie podziękować. Wiedz, że dobrze mnie wychowano i jeżeli nawet tak by się tak stało, będę odpisywał kulturalnie o tym informując i usuwał całą Twoją wiadomość, wraz z zdjęciami.
Mam swoją godność i szacunek do drugiego.
BYĆ MOŻE to co napisałem powyżej, jeżeli jesteś poważną dziewczyną wyda się nieco niesmaczne, ale muszę zrobić wszystko co tylko mogę, żeby uniknąć pustych, prostackich odpowiedzi, lub odpowiedzi bez zdjęć.
Wszystko co mogę, to wyraźnie zaznaczyć, choć pewnie będą i takie, które nie zrozumieją treści tego ogłoszenia i będą wysyłać na oślep. Mam tylko nadzieję, że dzięki powyższemu wyjaśnieniu, takich maili przyjdzie mniej.
Mam nadzieję, że się nie łudzę:-)
Ale się rozpisałem:-)
Mam nadzieję, że trafi to kiedyś przed oczy fajnej, niebanalnej dziewczyny, która stwierdzi,
że być może znalazła 'bratnią duszę' i że koniecznie musi ją poznać.
Będę cierpliwie czekał.
(Zakładkę kontakt, znajdziesz na górze, pod zdjęciem).